Podsumowanie wakacji

Krasska

Nic się przez ten miesiąc wielkiego nie zdarzyło. Chyba, że liczyć remont dachu :P Dobrze jest tak sobie posiedzieć bezczynnie, ale wydaje mi się, że nie wpłynęło to na mnie dobrze. Za długo jednak. Odnowiły mi się przez to niektóre problemy i na nowo je muszę naprawiać. Byłam jeszcze (nie pamiętam kiedy) u koleżanki na weekend raz. Wspominać te wakacje będę raczej dobrze, ale jednocześnie jako dość długie oderwanie od rzeczywistości.

Krasska

No to jak oceniacie tegoroczne wakacje? Zapamiętacie je na długo czy może minęły niezauważalnie?

Braunell.

raczej to drugie -.- czekam na wakacje, po których w końcu byłoby co powspominać :x
Oczywiście znajdzie się kilka plusów jak choćby:
- od polowy lipca do prawie końca sierpnia biegałam 3-4 razy w tygodniu,
- wysypiałam się,
- opaliłam się trochę ;)
- dotknęłam polskiego morza :D
- obejrzałam niektóre zaległe filmy
- poczytałam książki

Kudi

W sumie ja już nie doświadcze tego uczucia wakacji ;/ Ale patrząc po prostu na te miesiące te były jak większość do dupy.

@up: wysypianie się to chyba największy plus! :D

auć!

Najlepsze jest to, ze spedzilam je w Polsce z osobami, z korymi chcialam.