Jak chcecie wykorzystać reszte wakacji?

happs.

Ja też sobie zmarnowałam je siedząc przed komputerem. ;d

Ajka_.

A ja też mam wrażenie że zmarnowałam, ale... nie wiem. ;x

andżesa

Mogłam przeczytać więcej książek i obejrzeć więcej filmów, ale ogólnie jest zadowolona.

Ajka_.

hazy_

THE END !

happs.

Teraz odliczajmy do kolejnych... ;/ Ech... ;(

Gość

Weźcie ten temat zlikwidujcie, co? xD Przecież to depresji można dostać xD

potworek

no dokładnie :c

Kina

już niedługo XD

happs.

Odblokowany, bo są wakacje. ;D

Primrose

Zamierzam po pierwsze odpocząć, zacząć jeździć regularnie na rowerze, oglądać filmy, czytać książki, nie przesiadywać całego dnia przy komputerze, narobić masę ładnych zdjęć, kupić sobie trochę ciuchów na jesień na wyprzedażach po niskiej cenie, wychodzić często na dwór...

die_Kreatur

Resztę, naczy się "poza wyjazdami"?
Przede wszystkim czytać. Mam masę książek do przeczytania, przez którą to masę mam zamiar przebić w te wakacje. Chociaż wszystkiego mi się nie uda przeczytać więcej niż na pewno, ale mam nadzieję przebrnąć przez pozycje z listy zatytułowanek "przeczytać obowiązkowo". Odpadnie mi internet, więc będzie łatwiej.
Chciałabym też poćwiczyć pisanie, albowiem epicko mi to nie idzie i nie mogę patrzeć nawet na swoje posty, zrobić porządek w pokojach (ze szczególnym wskazaniem na znalezienie miejsca na dwie sterty książek, leżących teraz na podłodze) oraz narysować jedną czy dwie martwe natury, coby nie wyjść z wprawy.
Aha. Jeszcze spotkać się ze znajomymi.

Kina

Robić zdjęcie i rzeka, rzeka, rzeka.

Krasska

die_Kreatur, ten temat był założony rok temu pod koniec wakacji, stąd "resztę".

Także jeśli chodzi o całość to miesiąc będę w Norwegii na pewno, od końca lipca. Poza tym będę siedzieć biedna i nieszczęśliwa przed monitorem. Nie postanawiam nic, bo i tak niczego nie zrealizuję. Jedynie bym się mogła opalić.

Silence

No więc jeśli chodzi o te wakacje, to pewnie jak zwykle będę spotykać się ze znajomymi, czasami poczyni się jakiś melanż, może na jakąś imprezę się pojedzie... jak tata dostanie urlop w pracy to jedziemy na kilka dni w góry:)